Najważniejsze czynniki wpływające na młody wygląd skóry.

Jak można zadbać o skórę by nie przyspieszać procesu starzenia, a wręcz raczej je spowolnić? Choć jesteśmy wszyscy piękni w każdym wieku, a zmarszczki powinny być symbolem przygód, wyzwań życiowych, częstego uśmiechu i dumy, a nie bezlitosnej starości, to niestety wciąż panuje społeczne przekonanie o konkretnych wzorcach, którymi codziennie jesteśmy karmieni. Chcemy wyglądać młodo, a zadbana skóra to główna wizytówka młodości.  

Media nas bombardują ideałami piękna oraz prezentują nam liczne produkty i zabiegi , dzięki którym będziemy piękniejsi, czy też młodsi. Ta perspektywa wydaje się być złudna, chociażby patrząc na osoby, które mimo licznych poprawek, dalej tkwią w przeświadczeniu, że muszą jeszcze coś poprawić, bo wciąż nie są zadowolone ze swojego wyglądu. Przede wszystkim, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, jaka jest dla mnie definicja piękna i starości? I czy naprawdę trzeba być super gładkim i wyglądać wiecznie młodo, by czuć się młodo i być ze sobą szczęśliwym?

Dla większości z kobiet codzienne pielęgnacyjne rytuały są niejako odprężeniem. Po za tym chcemy wyglądać ładnie. Chcemy się podobać. Chcemy być wiecznie młodzi. Warunki zewnętrzne, na które jesteśmy narażeni, takie jak smog, dym papierosowy czy promienie UV nie pozwalają nam starzeć się powoli i „naturalnie”. Tak więc tutaj o tym, jakie są godne uwagi i skuteczne według badań strategie obronne oraz profilaktyki aby spowolnić starzenie się skóry.

Starzenie się to wpływ wielu czynników wewnętrznych, genetycznych oraz tych zewnętrznych.  Starzenie się, to nie tylko aspekt kosmetyczny widoczny na skórze, ale przede wszystkim jest jednym z głównych czynników ryzyka chorób przewlekłych oraz niepełnosprawności. Badacze starają się znaleźć sposoby na spowolnienie tego procesu, co mogłoby zmniejszyć wydatki na opiekę zdrowotną. W ostatnim czasie znacząco wzrosło zapotrzebowanie na produkty przeciwstarzeniowe, również wzrosła też ilość badań w poszukiwaniu takich produktów i składników aktywnych, które najlepiej działają. Najwięcej badań opartych jest wokół środków przeciwutleniających, które mają za zadanie pozbyć się reaktywnych form tlenu, czyli wolnych rodników.

Warto odróżnić kilka rzeczy. Rynek kosmetyczny oferuje nam pełną gamę produktów nazywanych ogólnie przeciwstarzeniowymi. Wśród nich znajdziemy różnego typu kremy, serum, olejki, balsamy, toniki itd. Część z nich będzie zapobiegać starzeniu, a cześć z nich przykrywać oznaki starzenia. Dobry produkt na noc to taki, który regeneruje i odżywia, natomiast w ciągu dnia warto zabezpieczyć się przed wpływem środowiska zewnętrznego czyli przed słońcem, wiatrem, zimnem, smogiem, dymem papierosowym, można też skorzystać z produktów które widocznie mogą przykryć drobne zmiany jak np. zmarszczki. Tak naprawdę, każdy produkt kosmetyczny powinien być przeciwstarzeniowy, nawet bez tego nazewnictwa. Osobno można ewentualnie nazwać te produkty, które już po pierwszym zastosowaniu, będą widocznie wygładzać naszą skórę, wypełniając zmarszczki i z nimi to najlepiej jak z małą czarną w szafie, okazyjnie. Dlaczego? Niewidoczny dla oka “worek foliowy” nie pozwala w pełni skórze oddychać.

Z niektórymi kosmetykami jest tak jak z różnicą wypicia tej samej kawy ze szklanki albo z porcelanowej, ręcznie malowanej filiżanki w salonie Tiffany’ego. Krem za kilka tysięcy może spełniać takie same funkcje jak ten za kilkadziesiąt złotych, ale wrażenie recenzenta może być inne. W tym nic oczywiście złego nie ma, wiara potrafi niekiedy leczyć, pozwólcie jednak, że ja postawię na badania i uchylę trochę wiedzy z nich zawartej. 

Składniki aktywne w kosmetykach naprawdę nie muszą pochodzić z egzotycznych roślin czy też zwierząt, ani posiadać bardzo skomplikowanego składu by móc działać. 

Warto zaprzyjaźnić się z antyoksydantami.

Wraz z wiekiem, a także pod wpływem czynników zewnętrznych w organizmie wytwarzany jest nadmiar wolnych rodników. Minimalizacja ich ilości i wpływu na organizm, jest jednym z kluczy do spowolnienia procesu starzenia. Jest ważnych kilka podstawowych zasad. Przede wszystkim fotoprotekcja, czyli stosowanie filtrów przeciwsłonecznych (odpowiedni dobór takiego produktu jest istotny – o tym więcej w osobnym artykule), unikanie nadmiernej ekspozycji na słońce i stosowanie odzieży ochronnej. Dodatkowo stosowanie wewnętrznie i zewnętrznie antyoksydantów, czyli zmiataczy wolnych rodników, zapobiegając w ten sposób uszkodzeniu komórek. Witaminy B3, C i E, które wykazują dość duże przenikanie do skóry, są najbardziej wyróżniającymi się przeciwutleniaczami. Można w tym miejscu jeszcze wspomnieć o świetnych właściwościach antyoksydacyjnych resweratrolu, kwasu liponowego i koenzymu Q10. Najważniejszym źródłem tych cennych przeciwutleniaczy jest zdecydowanie żywność i jest to najskuteczniejszy sposób na ich dostarczenie w celu ochrony przeciwstarzeniowej. Myślę, że nie będzie zaskoczeniem jeśli wymienię tu chociażby owoce, warzywa, ryby, rośliny strączkowe, a są to jedne z głównych dostarczycieli antyoksydantów. Popularne w dzisiejszych czasach są suplementacje, a badania na ten temat są dość obiecujące, jeśli chodzi o ich potwierdzone działanie. Dodałabym jednak, że warto zapoznać się z tematem suplementacji nieco bliżej, nie każdy suplement suplementowi równy, a co najważniejsze, suplementacja zdecydowanie powinna być dodatkiem do zróżnicowanej diety. 

Retinoidy – właściwości witaminy A

Retinoidy to grupa substancji zawierających witaminę A i jej naturalne oraz syntetyczne pochodne. Pojawiły się w dermatologii już w 1943 roku i nadal są sukcesywnie wykorzystywane w leczeniu różnych schorzeń skóry w tym również objawów starzenia i fotostarzenia. Badania jednoznacznie potwierdzają pozytywny wpływ retinoidów w leczeniu i regeneracji uszkodzonej skóry. Korzystanie z preparatów zawierających retinoidy wymagają odpowiedniego stosowania dostosowanego do pożądanych efektów. Na początku przygody z retinoidami musimy zaznajomić się z naszą tolerancją na nie, gdyż jednym ze skutków ubocznych stosowania miejscowego takich preparatów jest rumień, suchość, a także świąd. Z badań wynika, że już 0,02% stężenia retinolu lub tretynoiny (kwas retinowy) jest skuteczna, a zarazem bezpieczna w celu głębokiej, widocznej odnowy skóry. Bardziej inwazyjna terapia obejmuje 0,1% -0,5% tretynoiny lub 0,1% tazarotenu, z czego początek leczenia tazarotenem jest szybszy niż tretynoiną, więc tretynoina wydaje się być bardziej sensowna dla osób ze skórą wrażliwą i mniejszą tolerancją na retinoidy. Jeśli chodzi o retinol, który jest popularny obecnie w kosmetykach to jest on w swoich efektach klinicznie i histologicznie porównywalny do tretynoiny w badaniach w przypadku skóry z fotouszkodzeniami. Jeśli chodzi o maść z witaminą A z apteki , jest tam głównie palmitynian retinolu, który ma bardzo delikatne działanie i raczej nawilżające oraz antyutleniające. Oczywiście musimy uwzględnić czas kuracji, który da pozytywne efekty minimum po 3 miesiącach regularnego stosowania. Taką kurację dermatolodzy polecają raz w roku w okresie jesienno-zimowym. 

Hormonalna terapia miejscowa – dla Pań okołomenopauzalnych 

Na starzenie się skóry ma również wpływ gospodarka hormonalna, a w szczególności jeden z hormonów – estrogen, który odgrywa kluczową rolę. W okresie pomenopauzalnym ilość tego hormonu spada o połowę i ma to niestety niekorzystny wpływ na skórę. Konsekwencją zaburzeń hormonalnych jest zahamowanie produkcji kolagenu, kwasu hialuronowego, a także obniżenie syntezy, różnicowania i regeneracji keratynocytów. Brak pobudzenia estrogenowego receptorów wpływa na skład płaszcza ochronnego naskórka, zwiększa deficyt wody w naskórku, zmniejszenia stopień jej nawilżenia oraz nasila procesy starzenia się skóry. Z badań naukowych wynika, że stosowanie doustnej zastępczej terapii hormonalnej, z użyciem estrogenu ma wpływ na poprawę jakości skóry kobiet w okresie okołomenopauzalnym. Spora ilość badań dotyczy wpływu miejscowego stosowania estrogenów (estradiolu) i fitoestrogenów (izoflawonu) na skórę po menopauzie i są one bardzo obiecujące, wpływając na poprawę suchej skóry, jej elastyczności oraz zauważalne było zmniejszenie ilości zmarszczek. Są to jednak badania, które wymagają dodatkowego potwierdzenia bezpieczeństwa stosowania tych środków.

Peptydy – fragmenty kolagenu

Jednym ze środków do miejscowego stosownia na skórę w celu stymulacji kolagenu opisany w literaturze jest pentapeptyd palmitylowy czyli palmitoil – lizyna – treonina – treonina – lizyna – seryna (pal-KTTKS). Jest to syntetyczny składnik kosmetyków, który przedstawia w swojej budowie fragment kolagenu I z naszej skóry. Według badań ma on zdolności do widocznej poprawy gładkości skóry, zmniejszenie głębokości zmarszczek oraz poprawę wewnętrzną stanu skóry widoczną badaniu ultrasonograficznym 20MHz. 

Warto przy tym temacie jeszcze wymienić peelingi chemiczne, a także nutraceutyki takie jak kolagen.

Na starzenie się skóry ma wpływ wiele czynników, jest to złożony proces w którym uwzględnia się wpływ wewnętrznych czynników jak i zewnętrznych. Genetycznie uwarunkowani jesteśmy do 110-120 lat życia. Nasz szybki tryb życia, stres, smog, przetworzone produkty, ekspozycja na słońce, dym papierosowy, skutki uboczne leków itp. mogą znacznie zmniejszyć tę liczbę oraz przyspieszyć i pogłębić zmiany skórne np. zmarszczki. Starzenie się skóry jest nieuniknionym procesem i nie warto drastycznie walczyć z tym, ani też się załamywać, ale w drodze ku zdrowiu, obronie przed najgorszym dla naszej skóry i lepszemu samopoczuciu można wyróżnić i wdrożyć kilka podstaw: 

  1. Dieta bogata w antyoksydanty 
  2. Odpowiednia ilość snu 
  3. Zmniejszenie narażenia się na czynniki zewnętrzne tj. dym papierosowy, smog, ekspozycja na słońce
  4. Ograniczenie przetworzonych produktów oraz alkoholu 
  5. Odpowiednia higiena oraz nawilżanie skóry nie tylko zewnętrzne ale przede wszystkim picie dużej ilości wody. 
  6. Wprowadzenie codziennej aktywności fizycznej 
  7. Ograniczenie stresu (spacery, medytacja)

    Dodaj komentarz